o nietolerancji ludzi i laktozy

Dziwny jest ten świat,
gdzie jeszcze wciąż
mieści się wiele zła.
I dziwne jest to,
że od tylu lat
człowiekiem gardzi człowiek.

Dziwny ten świat,
świat ludzkich spraw,
czasem aż wstyd przyznać się.
A jednak często jest,
że ktoś słowem złym
zabija tak, jak nożem. 

   Ten utwór rozległ się w moim domu, a ja mimo to że doskonale go znam, wyjątkowo się na nim skupiłam. Czesław Niemen wydał tę piosenkę w 1967r., czyli 51 lat temu, a jej słowa odnoszą się także do teraźniejszości. Zainspirowana nimi oraz wsparta przez nastrój przed Marszem Równości postanowiłam poruszyć temat może-i-oklepany, ale ważny. 
  
  Słuchałam śpiewu Niemena i mówiłam sama do siebie kurcze, przecież on ma absolutną rację. Do niedawna nie zgadzałam się z powszechną opinią, że Polska nie jest krajem tolerancyjnym, uważałam, że ludzie dramatyzują i biorą pod uwagę sytuacje, które miały miejsce kilka lat wstecz. Zmieniłam zdanie w dniu Parady Równości 2018 w Warszawie, kiedy w związku z tym wydarzeniem do Internetu wlała się fala miłości i tsunami nienawiści. Internauci nie mieli zielonego pojęcia jaki jest cel tego wydarzenia, ale to nie powstrzymało ich od plucia jadem w komentarzach na różnych platformach. Obelgi kierowane były w stronę społeczeństwa LGBT, a przecież Parada Równości to walka o prawa dla wszystkich wykluczonych. Dlatego w wpisie nie będę skupiać się na konkretnej grupie osób, ale na ogólnej pogardzie do drugiego człowieka.
 
Marsz Równości Katowice 2018// fot. Zuzanna Niedoba
   
   Kiedyś będąc z przyjaciółką na zakupach w centrum handlowym, zauważyłyśmy mężczyznę noszącego koszulkę z napisem fuck Israel, a pod nim widniała skreślona czerwonym kolorem gwiazda Dawida. Nie umiałam zrozumieć, jak można tak po prostu pokazywać innym swoją nienawiść do drugiego człowieka. Niby to tylko koszulka, tylko napis, ale tak jak śpiewa Czesław Niemen ktoś słowem złym zabija tak, jak nożem. W dodatku zabija człowieka takiego jak on, bo nie ma ludzi gorszych czy lepszych. Są ludzie, którzy dokonali innych wyborów niż ja lub urodzili się z inną cechą niż ja, ale to wciąż ludzie. I nie mnie oceniać kto z kim śpi, w co wierzy i jakich dokonał wyborów, moim zadaniem jest być dobrym człowiekiem, który szerzy dobro i sprawia, że inni są szczęśliwi. Po incydencie w galerii handlowej postanowiłam zwracać uwagę na to, jak nazywam daną społeczność, np. zamiast homoseksualiści staram się mówić ludzie-innej-orientacji-niż-moja, zamiast Żydzi ludzie-innej-wiary-niż-moja. Co prawda nie jest to sprecyzowane nazewnictwo, ale pozwala mi uświadomić innym, że dana grupa osób różni się między nami cechą, na którą nie mają wpływu lub wyborem, który każdy z nas miał prawo dokonać. Każdy z nas jest inny, ale to nie oznacza, że jest gorszy. Ja mam takie zdanie na dany temat, ty masz inne, normalna akcja, ile ludzi tyle opinii. Ponadto uważam, że to super sprawa, ponieważ odmienne opinie to świetne warunki do przeprowadzenia zdrowej, żywej dyskusji. Podkreślam słowo zdrowej, bo narzucanie swojego zdania lub wyśmiewanie to trochę jak zdeptanie czyjegoś ja. Może to doprowadzić do zachwiania pewności siebie i zamknięcia się w sobie. A przecież mamy dążyć do uszczęśliwiania innych, sprawiać, aby nie bali się przy nas być sobą.
  
   Z nietolerancją, czyli brakiem wyrozumiałości, brakiem szacunku spotykamy się wszędzie. W szkole, w pracy, na mieście, w Internecie. Napis jebać policję wypisany na murach, gromkie wyzwiska kierowane do konkretnych klubów sportowych po rozgrywkach czy nieprzyjemne komentarze. Wyobraź sobie, że wracasz do domu po pracy albo po szkole i na budynku niedaleko twojego domu widnieje napis jebać *twoje nazwisko* bo jest *twoja cecha*. Strasznie przykre, prawda?
  
   Kiedyś na Twitterze przeczytałam, że jeśli ktoś nie toleruje laktozy to nie pije mleka, a nie rozrzuca mleko w sklepach i krzyczy jebać krowy! Więc jeśli nie ma szans, że nie przestaniemy kogoś nie tolerować to po prostu z tą osobą nie przebywajmy, bez wyzwisk czy napisów na murach. 

Lecz ludzi dobrej woli jest więcej
i mocno wierzę w to,
że ten świat
nie zginie nigdy dzięki nim.
Nie! Nie! Nie! Nie!
Przyszedł już czas,
najwyższy czas,
nienawiść zniszczyć w sobie. 

    
   Tak brzmi trzecia zwrotka utworu Niemena. Nie czyń drugiemu, co tobie niemiłe, przez wszystkich znane, nie przez wszystkich praktykowane. A szkoda. Zacznijmy żyć lepiej z drugim człowiekiem, starajmy się rozumieć nawzajem. Mieszkamy razem na jednej planecie bez możliwości przeprowadzki, ale mamy wybór czy chcemy żyć w miłości czy nienawiści. 
   
   Ja wybieram miłość, a ty?

Komentarze