Posty

NOWY BLOG - niskipoziombaterii.pl

NOWY BLOG - niskipoziombaterii.pl

praca i nauka nie podadzą ci szklanki wody

   Mój tata prawie każdą naszą rozmowę kończy pytaniem podasz mi szklankę wody, kiedy będę już bardzo stary? Odpowiadam ze śmiechem, że oczywiście, z pewnością nic tego nie zmieni, z resztą sam doskonale to wie. Tata wtedy kiwa głową z aprobatą, mówiąc, że wie, ale różnie w życiu bywa.        Parę dni temu znajoma dowiedziała się o śmierci przyjaciela, który ostatni tydzień swojego życia spędził w szpitalu. Ta informacja nią wstrząsnęła, nie miała pojęcia o złym stanie zdrowia przyjaciela. W rozmowie ze mną powiedziała, że długi czas nie mieli ze sobą kontaktu, wiele razy chciała zadzwonić, ale przez pracę czy obowiązki domowe zapominała o tym. Teraz oddałaby wszystko za pięciominutową rozmowę z nim, w której podziękowałaby za to, co dla niej zrobił, najzwyczajniej wypowiedziała słowa, których nie zdążyła wypowiedzieć. Długo myślałam o emocjach, jakie teraz odczuwa, a ściślej mówiąc, zastanawiałam się, czy istnieje możliwość znalezienia się przeze mnie w podobnej sytuacji. Rozlicz

przebaczam dla siebie

   Od tygodnia jest pochmurnie nie tylko za oknem. Kilka lat temu odwiedziłam Gdańsk po raz pierwszy i zostawiłam tam swoje serce. Powiedziałam sobie wtedy, że kiedyś zamieszkam w tym pięknym mieście, które stało się dla mnie symbolem bardzo wielu wartości moralnych i narodowych. Pragnienie życia w Gdańsku nie zmieniło się, dlatego interesowałam się, co tam słychać w nadmorskim świecie. Między innymi śledziłam zeszłoroczną kampanię wyborczą kandydatów na Prezydenta Miasta Gdańska, a co za tym idzie, nazwisko Adamowicz nie było mi obce. Trzymałam mocno kciuki za jego wygraną, a kilka miesięcy później piszę o tym, jak bardzo poruszyła mnie jego tragiczna śmierć. A poruszyła mnie bardzo, nigdy nie pomyślałabym, że coś takiego może mieć miejsce, w czasie jednego z najpiękniejszych wieczorów w Polsce - w czasie Światełka do nieba podczas finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. W listopadzie napisałam wpis o mowie nienawiści, do czego zmotywowała mnie rozmowa z ofiarą przemocy psychi

szczęśliwych świąt i wesołego nowego roku

Obraz
   Coraz bliżej święta, coraz bliżej święta, mam nadzieję, że ktoś jeszcze o blogu pamięta. Ja nie zapomniałam, choć mogłoby się tak wydawać. Teraz powinnam powiedzieć, że pracowałam nad wielkim projektem, którego szczegółów nie mogę zdradzić, ale byłaby to jedna, wielka bzdura. Przyczyna przerwy jest bardzo banalna - zaczęłam się uczyć. Grudzień to ostatni dzwonek na polepszenie sytuacji z ocenami, dlatego ku chwale oświaty, wzięłam udział w maratonie poprawiania całego semestru w jeden miesiąc. Nie żebym odbijała się od dna, absolutnie nie. Do utonięcia mi jeszcze daleko, można powiedzieć, że chciałam troszkę polepszyć swoje pływackie umiejętności. Choć, muszę przyznać, że odkąd nie ma fal, idzie mi całkiem dobrze.       Okres przedświąteczny spędziłam najlepiej w życiu. Codziennie spacerowałam na świątecznym jarmarku w Katowicach i zjadłam pół kilograma truskawek w czekoladzie. No i wydawałam miliony monet, ale to bardzo, bardzo nieistotny szczegół. Uwielbiam święta, magia, ja

twórczość czyni cuda

Obraz
   Na wstępie chciałabym podziękować przyjaciółce, dzięki której ten wpis napisałam dużo szybciej niż planowałam. Dziękuję!!!    Nie wiem czemu, ale zapomniałam wspomnieć we wpisie w sierpniu, że niskiemu stuknął roczek. Wow. Nic nie sprawiało mi takiej radości jak pisanie. Nie jestem w tym najlepsza, ale ciągle rozwijam swój warsztat pisarski. Parę dni temu znalazłam książeczkę, w której zostało opublikowane moje mini opowiadanie. Po przeczytaniu go cztery lata po publikacji, nie mogłam wyjść z podziwu. Naprawdę, podziwiam komisje, że zdecydowała się wyróżnić tak nielogiczną i niepoprawną gramatycznie pracę, jak moja. Jeśli w przyszłości natkniesz się na tą książkę, w żadnym wypadku nie czytaj rozdziału zatytułowanego moim nazwiskiem. Zamiast tego wejdź na bloga i poczytaj parę wpisów - gwarantuję, że są o wiele bardziej wartościowe i poprawniejsze niż wypociny 13-letniej Zuzi. niski poziom baterii to mój trzeci blog i jestem z niego naprawdę dumna. Powstał w kilka godzin od podję

trochę o mordercy, który zabija 800 tys. ludzi rocznie

Obraz
   Według danych WHO depresja w 2017r. stanowiła czwarty najpoważniejszy problem zdrowotny na świecie, a w 2020r. będzie na drugim miejscu. Na depresje choruje 350 mln ludzi, a każdego roku z jej powodu umiera ok. 800 tys.     Jeszcze do niedawna kompletnie nie zwracałam uwagi na słowa, które wypowiadam pod czyimś adresem, nie obchodziło mnie, że mogę nimi kogoś zranić. Usprawiedliwiałam swoją chamską postawę szczerością - mówię to co myślę, nie okłamuję, więc w czym problem? Gdyby mi ktoś powiedział to czy tamto , zareagowałabym śmiechem, dlatego nie rozumiałam czemu osoba, którą obrażam posmutniała. Dystansu! - mówiłam. Całe szczęście zrozumiałam, że nie wszyscy mają takie same poczucie humoru jak ja i że wszystko ma swoje granice. Coś co dla ciebie jest błahostką, dla innej osoby może być podstawą do obniżenia poczucia własnej wartości, ogólnego przygnębienia, a nawet zaburzeń psychicznych. Takich jak np. depresja.      Depresja to grupa zaburzeń psychicznych, których  przy

trzy kro(p)ki do szczęścia

Obraz
   Nie dawno z polecenia przyjaciela ( dziękuję! ) do moich rąk trafiła książka Kropki Włodka Markowicza. Słyszałam o niej wcześniej, ale szczerze mówiąc jestem sceptycznie nastawiona do utworów literackich napisanych przez youtuberów czy influencerów. Poza tym ani "Lekko Stronniczy", ani autorski kanał Markowicza nie był mi za dobrze znany, więc nie czułam potrzeby sięgnięcia po jego książkę. Szkoda, bo z pewnością będę do niej często wracać. Kropki to trzysta stron przemyśleń oraz interpretacji świata i człowieka, jak mówi sam autor, pisze w niej o rzeczach, o których sam chciałby usłyszeć jeszcze kilka lat temu. Napisana prostym językiem, Markowicz po prostu przelał w niej swoje myśli na papier. Większość tych myśli utożsamiam ze swoimi, więc nie byłabym sobą, gdybym nie wplątała cytatów z Kropek w ten wpis. Co prawda Włodek pisze, że mówienie Włodek powiedział to i tamto jest głupie, ale nie umiem się powstrzymać. Z resztą wątpię, żeby kiedykolwiek się o tym dowiedział